Rozgrzewanie silnika w zimie
Najbardziej optymalne warunki do pracy silnika są wtedy, gdy silnik jest
nagrzany do temperatury "roboczej", dzięki temu szybciej też można
rozgrzać wnętrze auta.
Jest to szczególne trudne w okresie zimowym,
zwłaszcza wtedy, kiedy jeździe się na krótkich odcinkach.
www.superauto24.se.pl:
"...Jednostka napędowa jest narażona na zużycie przede wszystkim podczas
rozruchu na zimno i zaraz po nim. Olej potrzebuje czasu, by dotrzeć w najdalsze
zakamarki silnika, więc przy pierwszych obrotach wału korbowego może się
zdarzyć, że niektóre elementy współpracują ze sobą "na sucho". A gdy dodatkowo
temperatura jest niska, olej jest gęsty i trudniej jest mu się przedostać przez
kanały, np. do wałka rozrządu. Dzieje się tak do czasu, aż silnik (a przede
wszystkim olej) osiągnie właściwą temperaturę pracy..."
O ile w czasie postoju
silnik nagrzewa się w miarę szybko to już w czasie jazdy potrzebuje do tego dużo
więcej czasu.
Aby w czasie jazdy stworzyć warunki "postojowe", można pokusić się
zastosowanie patentu pozwalającego na ograniczenie przepływu zimnego powietrza
przez komorę silnika.
Patent ten polega na wykorzystaniu kawałków kartonu do
zasłonięcia chłodnicy płynu chłodzącego silnik.
Uwaga
Sposób ten jest
skuteczny wtedy kiedy jeździ się głównie na krótkich odcinkach. Przy jeździe na
dłuższych dystansach może dojść do przegrzania silnika.
Aby dostać się do chłodnicy, należy ściągnąć plastikową osłonę, trzymającą się na kilku spinkach;
Po jej zdemontowaniu, zaraz za atrapą widać szczelinę (zaznaczoną na czerwono) między chłodnicą klimatyzacji a płynu chłodzącego, w którą będzie włożona zasłona;
Dostępu do tej szczeliny "broni" dźwignia zamka pokrywy i dwa uchwyty atrapy. O ile z zamkiem nic nie da się zrobić, to uchwyty (wyżej w niebieskich kółkach) można spokojnie odkręcić. Trzymają się na dwóch wkrętach typu "torx" o rozmiarze 25. Dla ułatwienia sobie pracy, można odkręcić śruby ("10") i odpiąć górne spinki mocowania atrapy (w kółkach zielonych).
Przygotowany karton, ze względu na zamek klapy silnika trzeba przeciąć na dwie części i włożyć między chłodnice;
Szybkość nagrzewania silnika nie jest może porażająca ale zdecydowanie bardziej zauważalna niż wcześniej.
Niestety efektem ubocznym jest widok komory silnika po podniesieniu klapy, jednak ze względu na korzyści "temperaturowe", spokojnie można będzie z tym wytrzymać do wiosny :)