JS DHTML Drop Down Menu Powered by dhtml-menu-builder.com

Wymiana przednich klocków hamulcowych

 

        Wymiana klocków hamulcowych jest jedną z czynności eksploatacyjnych która wykonana w odpowiednim momencie pozwoli utrzymać auto w dobrym stanie technicznym.
Efektem nadmiernego zużycia klocków w może być "piszczenie" blaszek sygnalizacyjnych zamocowanych do klocków lub wyraźnie słyszalne "szuranie" jak było wcześniej w przypadku tylych klocków.

Pierwszą czynnością po zdjęciu koła jest sprawdzenie grubości okładzin klocków hamulcowych, tak wewnętrznych jak i zewnętrznych:

 

Co prawda grubość okładzin klocków była jeszcze w dopuszczalnym zakresie (od 1,6 do 11mm), ale ze względów bezpieczeństwa postanowiłem wcześniej wymienić je na nowe.

TUTAJ można zobaczyć, jak zgodnie z instrukcją serwisową powinien wyglądać proces wymiany klocków.


Część praktyczna:

Wszystkie prace wykonywałem na kole podniesionym na podnośniku i wrzuconym biegu.
Do prac przy wymianie klocków potrzebne były; klucze: 12, 13, 17, dynamometryczny, pilnik, szczotka druciana, sznurek, smar miedziowy, silikonowy i WD40:

  

Po odkręceniu koła, pierwszą czynnością było odkręcenie zacisku hamulca.
Po popsikaniu śrub (w zielonych kółkach)  WD40, odkręca się je kluczem "13" przytrzymując kluczem "17" sworzeń zacisku (kółka niebieskie).

 

 

Należy również odkręcić śrubę mocująca przewód hamulcowy.

 

Po odkręceniu zacisku trzeba go zdemontować:

 

  Zacisk należy podwiesić, żeby nie uszkodzić przewodu hamulcowego:

Po zdemontowaniu zacisku, już wyraźniej można było zobaczyć, jak wyglądają stare klocki i porównać je z nowymi:

 

Kolejny etap to ich demontaż. Klocki nie były zbyt ciasno umocowane w płytkach ustalających, więc z ich wyciągnięcie udało się bez problemu.
W dalszej kolejności należało wyciągnąć płytki ustalające i oczyścić wspornik zacisku:

 

Po nasmarowaniu tłoczek zacisku specjalną pastą, należy wcisnąć go za pomocą praski do tłoczków hamulcowych:

 

  Przed i po wkręceniu tłoczka::

 

Po wyczyszczeniu, należy nasmarować wpusty w wsporniku zacisku i płytkach ustalających. U siebie zastosowałem polecaną w sklepie motoryzacyjnym "Pastę do tłoczków i cylinderków":

 

Kolejny etap to montaż blaszanych kółek oddzielających tłoczek od klocków:

 

U siebie założyłem kocki Ferodo Premier FDB1859.
Tabela z informacjami o producentach i typach zamienników klocków (wyłącznie na podstawie danych z internetu):

Producent Typ
Ferodo Premier FDB 1859
Ferodo FSL1859
TRW GDB 3407
ATE 13.0460-5756.2
EBC BLACKSTUFF DP1901
EBC BLACKSTUFF DP1655
EBC GREENSTUFF DP21901
EBC GREENSTUFF DP21655
EBC BLACKSTUFF DP1610
EBC GREENSTUFF DP21610
Texstar 2408701
Bosch 0986494136
Brembo P 28 037

tak prezentuje się zawartość pudełka z nowymi klockami:

 

 

Wewnątrz pudełka znajdują sie 4 klocki w komplecie na całą przednia oś, oraz zestaw montażowy, opisany jako "KIT BA1859":

 

Podczas montażu  pojawiła się trudność polegająca na umieszczeniu klocków w prowadnicach. Zgodnie z opisem w serwisówce i instrukcji, klocki powinny poruszać się w nich "płynnie i lekko". U mnie klocki przesuwały się lekko dopiero po usunięciu z ich wypustów farby, wyrównaniu nierówności i spiłowaniu odrobiny metalu:

W końcu udało się je założyć. Dla porównania jeszcze raz stare:

 

Sworznie zacisku zbyt ciężko się przesuwały, dlatego i one zostały nasmarowane pastą to tłoczków hamulcowych:

Po nasmarowaniu pastą miedzianą okrągłej blaszki oddzielającej tłoczek od klocka, oraz "ramion" zacisku, został nałożony zacisk hamulca:

 

Zacisk do korpusu przykręcamy nowymi śrubami (fabrycznie zabezpieczonymi przed odkręceniem specjalnym klejem) które były dołożone do zestawu klocków. Dokładnie tak jak przy odkręcaniu zacisku, kluczem "17" należy przytrzymać sworzeń zacisku, a kluczem dynamometrycznym "13" z momentem 35Nm przykręcić śruby.
Również używając klucza dynamometrycznego należy przykręcić śrubę mocującą przewód hamulcowy (pod klucz "12"), tym razem z momentem 22Nm:

 

Po poskręcaniu wszystkiego z powrotem i założeniu kół zostało jeszcze uruchomienie auta i wciskanie hamulca. Pedał raz za razem wchodził coraz twardziej, aż w końcu ustalił się na odpowiednim poziomie.

Podobnie jak w przypadku tylnych klocków nie miałem teraz czasu ale przy najbliższej okazji wezmę się również za pomalowanie zacisków...